Nawet jeśli musimy skorzystać z usług detektywa, to nie zawsze do końca wiemy jak powinna przebiegać z nim współpraca. Trzeba zwracać uwagę na kilka aspektów, które świadczą o jakości i rzetelności firmy oraz o tym, że sprawy biegną w dobrym kierunku. Nie ważne czy korzystasz z usług firmy biuro detektywistyczne Warszawa czy jakiejkolwiek innej, zwróć uwagę na to, jak przebiega sprawa. W większości przypadków, biura detektywistyczne oferują bezpłatną pierwszą konsultację – zwykle jest to rozmowa w cztery oczy albo odbywająca się w biurze albo na neutralnym gruncie, na której klient przedstawia swoją sprawę oraz oczekiwania. Detektyw musi dokładnie wysłuchać relacji i zaproponować środki oraz możliwości rozwiązania. Powinien od razu powiedzieć czy zlecenie w ogóle jest możliwe do wykonania, ile powinno zająć to czasu oraz oszacować koszt usługi. Dopiero po tym wstępnym spotkaniu i ewentualnym przemyśleniu oferty powinno się spisać umowę, która musi zawierać punkty dogodne dla obu ze stron – warto nad nimi dyskutować z detektywem. Dopiero od momentu zawarcia umowy rozpoczyna się współpraca, detektyw ma określony termin na wykonanie zadań, powinien korzystać z profesjonalnego sprzętu i kontaktować się z klientem tak często, jak to obie strony ustaliły. Na początek zazwyczaj płaci się tylko zaliczkę, cała kwota za usługę powinna być zapłacona dopiero po zakończeniu zlecenia. Na koniec współpracy detektyw powinien złożyć końcowy raport na ręce zlecającego usługę – oprócz daty prowadzenia sprawy musi on zawierać opis wszystkich czynności jakie były przez detektywa wykonane w śledztwie, użycie specjalistycznego sprzętu, ponadto do raportu powinno się dołączyć cały materiał dowodowy. Raport ten może stanowić materiał dowodowy w trakcie spraw sądowych. Jeśli sprawa się pozytywnie zakończy, otrzymamy raport i nie mamy zastrzeżeń co do usługi, zakończeniem współpracy będzie zapłata kwoty, jaką wyznaczy detektyw. Właśnie dlatego poleca się zapytać o cenę usługi zanim podpiszemy umowę, aby ten etap współpracy niczym nas nie zaskoczył.
Brak komentarzy